Pokazywałam wam mój pokój, jeśli się nie mylę, około 2 lata temu? Tak więc łapcie update bo wiele się pozmieniało!

Mój pokój zdecydowanie się ujednolicił. Mam jeszcze kilka pomysłów związanych z tym pokojem, zdecydowanie muszę wymienić panele, marzą mi się takie postarzane szare. Zmieścić gdzieś pianino cyfrowe, kupić komodę zamiast regału i dorobić na ścianie białą cegłę. Będę się posiłkować inspiracjami z a pair & a spare, pisałam o tej panience post temu, nadal polecam. 

Jednak dzisiaj chcę wam pokazać kawałek mojego pokoju, mianowicie ściany. Ostatnio naszło mnie żeby zrobić sobie tablice do pisania w formie obrazu, użyłam do tego farby, którą kupiłam na allegro za niecałe 20 zł. No i kultowe polaroidy, zawsze znajdziecie je gdzieś w moim pokoju. Tym razem powiesiłam je na sznurku i przyczepiłam małymi, słodkimi, drewnianymi klamerkami, też z allegro. 

Druga ściana jest czymś w rodzaju motywatora, kiedy mam gorszy dzień wystarczy, że spojrzę na te wszystkie słowa wypisane na flagach pod panoramą Nowego Jorku, polecam wszystkim taką opcję!
Gdzieś tam na samym końcu, wrzucam zdjęcia tego wszystkiego nocą. Uwielbiam ten klimacik, dobrą muzykę i książkę! Jeśli chcecie wiedzieć skąd mam niektóre rzeczy, znajdujące się na tych zdjęciach, piszcie w komentarzach. Zrobiłby się tutaj zbyt duży bałagan jeśli miałabym zmieścić całą listę linków.